wtorek, 1 maja 2012
Zapracowana, zmęczona do utraty tchu. Każdego dnia pośpiech i więcej rzeczy do zrobienia, niż można zrobić. Zawsze z czymś spóźniona. Zawsze czegoś za mało... Ale od czas do czasu przypominam sobie po c ja to właściwie robię. Co mnie cieszy i walczę o swoje pasje, marzenia i pełnię życia. Jestem wolnym, acz mocno zajętym Człowiekiem.
Chcę żyć pełnią życia. chce z niego korzystać, dzielić się nim i czerpać satysfakcję. Wiadomo, czasem jest lepiej, czasem gorzej. Na pełnię życia składają się nie tylko dobre i radosne chwile. Również ból, zmartwienia i zwątpienia. Brak wiary i poczucie zawodu. ale trzeba się otrzepać i iść dalej. i znów patrzeć w słońce.
Ten blog będzie o tym jak szukać tego słońca wokół siebie. Skąd czerpać siły. I niekoniecznie jakieś to głębokie będą myśli, choć pewnie i takie się zdarzą, ale również bardziej prozaiczne - słowa syna, coś ładnego, co można sobie samemu zafundować. Może jakiś wyjazd, może jakaś aktywność. W końcu życie jest tak różnorodne, tak pełne opcji...
Ja będę tylko proponować te, które się u mnie sprawdzają. A Wy może wybierzecie coś z tego. Może coś Was zainspiruje i przypomni, po co cały ten trud....
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz